NAZYWAM SIĘ
freja
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Zwierząt w Olsztynie
Dzień dobry Państwu, nazywam się Freja. Jestem dojrzałą, dystyngowaną starszą damą. Lubię postawić na swoim, jeśli jakiś schroniskowy żółtodziób prowadzi nie na spacer tam, gdzie nie lubię, po prostu nie idę. Siadam i już, proste! Trochę też przeszłam w życiu. Gdy byłam młoda, zachorowałam na nosówkę. Do dzisiaj czasem trzęsie mi się łapa. Cóż, takie życie. Jestem jednak wciąż pogodna, lubię ludzi - zwłaszcza, gdy mnie drapią - ale z psim pospólstwem się nie zadaję. Marzę o domu z kominkiem, dywanem, małym ogródkiem. O ciszy, spokoju i ciepełku. No dobra - dom bez kominka też się nada ;)
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: